Skip to main content

6 sierpnia, czyli święto Przemienienia Pańskiego, to rokrocznie początek naszej drogi. Tak też w tym roku rozpoczęliśmy oficjalnie tego dnia. Choć trochę inaczej, ponieważ z powodu niekorzystnej pogody Msza święta nie odbyła się na Wzgórzu Wawelskim (na zewnątrz Katedry) tylko wewnątrz jednej z najsłynniejszych katedr w Polsce – Katedry Wawelskiej. Mszy przewodniczył abp Marek Jędraszewski, ktory pobłogosławił braciom i siostrom, którzy podjęli trud pielgrzymowania do naszej Matki na Jasnej Górze.

Na szlaku od dzisiaj znajduje się osiem wspólnot. Jutro dołączy do nich wspólnota numer VII (Chrzanowska), dzięki czemu na szlaku zamelduje się cała pielgrzymka. Relacje z pielgrzymki można śledzić na bieżąco na naszym fanpage’u na Facebooku. A teraz zapraszamy do fotorelacji z całego dnia!

Wspólnota I:

W oczekiwaniu na wyjście :)

W oczekiwaniu na wyjście 🙂

Jedyneczka w drodze!

Jedyneczka w drodze!

Konferencja w kościele Matki Kościoła

Konferencja w kościele Matki Kościoła

Zielonki. Nikt nie mówił że obowiązkowym wyposażeniem pielgrzyma w tym roku jest ponton lub kajak

Zielonki. Nikt nie mówił że obowiązkowym wyposażeniem pielgrzyma w tym roku jest ponton lub kajak

Korzkiew

Korzkiew

Dzięki uprzejmości ks. Proboszcza zjedliśmy darmową zupę, ciasto, a nawet lody 😋

Dzięki uprzejmości ks. Proboszcza zjedliśmy darmową zupę, ciasto, a nawet lody 😋

Wspólnota II:

„Bracia i Siostry – dwójka nadaje. Oto skrót dzisiejszej wędrówki na trasie Wawel – Zielonki – Młynnik – Nowa Wieś”.
fot. Michał Michalski

Wspólnota III:

Agata Prusak z Trójki podsumowała dzień następująco: „Dzień pierwszy za nami! Zapowiadało się bardzo ponuro i deszczowo, jednak nasza radość i modlitwy sprawiły, że pogoda się poprawiła! I mimo sporadycznego deszczu i porywistego wiatru, a także utrudnień na ulicach spowodowanych podtopieniami, szło się znakomicie ❤️ Dzięki gościnności okolicznych mieszkańców, którzy przygotowali dla nas pyszne dania, mieliśmy dużo siły, by pokonywać kolejne odcinki. Wspólna modlitwa i śpiew sprawiły, że poczuliśmy tę niezwykłą rodzinną atmosferę pielgrzymki i nie możemy doczekać się jutra! Liczymy, że pogoda dopisze, a tymczasem odpoczywamy na noclegach w Naramie, Owczarach, Damicach i Krasieńcu ☺️ A w Naramie trwa właśnie wspólna adoracja, podczas której wszyscy razem możemy powierzyć Bogu i Jego Matce swoje intencje ❤️”

Wspólnota IV:

Wspólnota V:

Wspólnota VI:

Do Krakowa wkroczyli od strony Skawiny. Pogoda ich także nie rozpieszczała. Z uwagi na nocne deszcze, zalane trasy, a także nieczynny prom w Kopance musieli przejść naokoło dodając do trasy aż 10 km! Arek donosił z trasy: „Dzień pierwszy za nami. Mimo przeszkód w postaci zamkniętego promu dzielnie kroczyliśmy na pierwszy nocleg. Jak powiedział nasz były przewodnik ks. Bogdan Sarniak „20 lat pielgrzymuje ze wspólnota szósta i pierwszy raz idę przez Tyniec 😄”

Ks. Rafał Wierzbiak, nasz przewodnik, zaraz po zakończeniu konferencji w Liszkach odśpiewał życzenia nowożeńcom. Pielgrzymi także się dołączyli. To był piękny dzień!

Wspólnota VIII:

Wspólnota VIII jak zawsze jest na czele z ilością nadesłanego materiału z trasy! Bardzo dziękujemy! Na trasie też wiele się działo, a z tych ciekawych i dosyć niespotykanych wydarzeń na pewno należy wziąć pod uwagę tradycję, którą kultywują pątnicy w Płokach. Jak pisze Ola: „Każdy kto idzie pierwszy raz (z pielgrzymką), wchodzi po schodach na kolanach, a reszta, by im nie było smutno – idzie na kolanach z nimi”. W tym szaleństwie jest metoda 🙂

Cały czas pada, mokro i zimno, ale muzyczni ciągną do przodu

Postój w Płazie

Dzień zakończyliśmy w Płokach. Jutro z samego rana – znowu widzimy się na trasie!

Wspólnota IX:

Czwartek pogodowo nie był łaskawy dla Dziewiątki. Piątek był trochę lepszy, ale zaczął się podobnie jak wcześniejszy dzień. Z samego rana Maks pisał: „Wspólnota bocheńska dotarła na pierwszy postój. Z Wawelu wyszliśmy około 100-osobową grupą! Pozdrawiamy z pielgrzymiego szlaku i przekazujemy kilka kadrów z wyjścia.”

Maks: „Dotarliśmy na nocleg w Smardzowicach! Po drodze zahaczyliśmy o Korzkiew, gdzie ugoszczono nas obiadem i lodowym deserem. Dzięki naszym sponsorom nie zabraknie nam również jabłek i pomidorów, które będą dodawać sił i energii pielgrzymom.”