HASŁO: BĄDŹMY UCZNIAMI CHRYSTUSA

 

Tematem przewodnim roku duszpasterskiego 2007/2008 wybrano wezwanie Ewangelii: „Bądźmy uczniami Chrystusa”. Kościół polski chce przypomnieć, jaki winien być wpływ tej prawdy na codzienne życie wszystkich chrześcijan. Niektórzy z nich uważają bowiem, że owo Jezusowe wezwanie odnosi się wyłącznie do duchowieństwa. Taka opinia jest sprzeczna z wolą Jezusa, który uczy: „Potem przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: <<Jeśli kto chce pójść za Mną (…)>>” (Mk 8, 34). Przywołał „tłum”, czyli wszystkich.

Aby poznać co znaczy być uczniem Jezusa, należy przemyśleć całą Ewangelię. Wyłowić wszystkie związane z tą godnością prawdy. Każdą z nich dokładnie zapamiętać. Niezwłocznie wpisać w sumienie. I natychmiast zastosować. Dopiero kierowanie się każdą z nich przynosi pełne ich zrozumienie i daje zamierzone przez Jezusa owoce.

W czasie pielgrzymki nie jesteśmy w stanie powtórzyć całego kodeksu religijno-moralnego, obowiązującego uczęszczających do szkoły Pana. Ponieważ obecnie w liturgii rozważana jest Ewangelia według świętego Mateusza, w niej zakotwiczono homilie i konferencje. Tematy homilii wyznacza Ewangelia z dnia. Konferencje oparto o trzy rozdziały (6, 7, 8) z tejże Ewangelii. Dlaczego te rozdziały, a nie inne? Dlatego, że refleksja nad nimi pozwala umocnić się w przekonaniu, że z każdego tekstu Ewangelii można – i należy – wyprowadzić szczegółowe wskazania do życia właściwego uczniom Pana. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że w tych rozdziałach Jezus podejmuje sprawy, jakimi dziś żyjemy w Polsce. Musimy jednak pamiętać, że pielgrzymkowe zamyślenia nie wyczerpują Bożego przesłania o byciu Jego uczniem. Z konieczności będą one wybiórcze. Spełnią jednak swe zadanie, jeśli staną się zachętą do gorliwszego obcowania z Ewangelią, a przez to poznawania Boga, siebie, otaczającego świata i nieba, celu wędrowania ludzkości, a szczególnie uczniów Boga.

Dobrze zatem byłoby, gdyby już w czasie pielgrzymki jej uczestnicy sięgali do tekstów Ewangelii, w oparciu o które prowadzone będą rozważania i prywatnie je kontynuowali, by medytowali – nie lękając się, czy potrafią. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że Duch Święty wesprze ich łaską oświecającą umysł człowieka, aby rozumiał Pisma (por. Łk 14, 45).

Rozważania duszpasterskie opracowali ks. Rafał Buchinger i ks. Zygmunt Kosowski.

KONFERENCJE PLENARNE

  • Bądźmy uczniami Chrystusa – ks. bp Józef Guzdek (Dworek Białoprądnicki – Biały Prądnik)
  • Uzależnienia człowieka – ks. Mirosław Żak (Ojców)
  • Trzeźwymi bądźmy – ks. Mirosław Żak (Dłużec)
  • ks. prof. Grzegorz Ryś
  • ks. Adam Podbiera
  • ks. Jan Szczepaniak
  • don Andrea Barbero (CL)
  • ks. Robert Krzysztofiak

Ponadto, koncert Grupy 25 oraz mecz Pielgrzymi kontra Gospodarze w Wierbce.

LICZEBNOŚĆ PIELGRZYMKI

W pielgrzymce wzięło udział ok. 7 700 pątników, wśród nich 85 księży, 23 diakonów i kleryków, 13 sióstr zakonnych oraz pielgrzymi ze Słowacji, Czech, Belgii, USA, Francji, Hiszpanii, Włoch (Ruch Comunione e Liberazione – 1 050 os.).

ŚWIADECTWA

Jaromir Malina

Uparcie tą samą drogą.

W pewne wakacje siedząc z kolegami pod blokiem szukaliśmy sposobu na spędzenie wolnego czasu. W naszych młodych głowach zrodziła się myśl by pójść na pielgrzymkę, jako że to był lipiec, a z naszej parafii w sierpniu wyruszała pielgrzymka krakowska na Jasną Górę ochoczo wpłaciłem wpisowe, odebrałem materiały (znaczek, legitymacje, regulamin, oznakowanie na bagaże) i czekałem na dzień wyjścia z Bochni. Wrażenia… to było coś innego niż dotychczasowa codzienność. Wszystko było nowe, zachwycające, jakoś mobilizowało i pociągało, by zobaczyć co się za chwilę wydarzy, gdzie będzie postój, gdzie nocleg. Idąc w grupie zawiązywały się nowe znajomości, przyjaźnie, które dziś mogę powiedzieć, przetrwały niejedną próbę czasu.

Jako młody gniewny nie w smak były mi jasno wytyczone reguły, których przestrzeganiem zajmowali się bracia porządkowi, jakież wtedy miałem niewielkie pojęcie o wysiłku i poświęceniu ofiarowanym przez nich dla mojego bezpieczeństwa i wygody.

Stojąc przed obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej pomyślałem: „póki starczy zdrowia…”. I tak zaczęła się moja przygoda z pielgrzymką i moje własne pielgrzymowanie.

Przez większość mojego życia w sierpniu jestem na pielgrzymkowym szlaku, nauczyłem się na nowo przeżywać Mszę Św., inaczej widzę Boga, zrozumiałem, że ważniejsze jest dobro innych niż własne wygody, jednak żeby tego doświadczyć potrzebowałem lat…

Dziś wiem jaką odpowiedzialnością jest obarczona osoba będąca organizatorem, porządkowym, pomocą medyczną. Ile trudu trzeba włożyć w zorganizowanie grupy czy całej pielgrzymki. Ile to wszystko wymaga zabiegów, ile poświęcenia wolnego czasu, nawet kosztem własnej rodziny…

Wiem też jedno, samemu tego się nie da zorganizować, gdyby nie przyjaciele, znajomi, siostry, bracia nie byłoby naszej „trójki”. Teraz już to wiem…

To czego doświadczyłem, co poznałem, co mnie odmieniło, pozwoliło zrozumieć, jest w moim sercu i mam wielką satysfakcję, że dane mi było to przeżyć właśnie z tymi ludźmi, których spotkałem na pielgrzymkowym szlaku. A wszystko to dzięki temu, że w pewien wakacyjny dzień nudziło mi się pod blokiem…

Dziękuję porządkowym, służbie maltańskiej, opiece lekarskiej, niezawodnym kierowcom i wszystkim, którzy z każdym rokiem wnoszą siebie na tych jakże trudnych rekolekcjach.